Samorząd województwa pomorskiego ogłosił przetarg na obsługę kolejowych przewozów regionalnych. Rozkłady jazdy przygotowane przez organizatora zakładają – z niewielkimi wyjątkami – wzrost pracy przewozowej w kolejnych latach. Oferty można składać do 17 listopada.
Zakres zamówienia podzielono na cztery zadania. Pierwsze obejmuje przewozy na terenie aglomeracji trójmiejskiej. Drugie to przewozy na pozostałych liniach zelektryfikowanych w województwie, a trzecie – na niezelektryfikowanych fragmentach sieci, ale z wyłączeniem odcinka z Malborka (lub z Tczewa) do Grudziądza (zadanie czwarte).
We wszystkich częściach zamówienia takie same są daty rozpoczęcia świadczenia usług (13 grudnia 2026 r.) i ich zakończenia (14 grudnia 2030 r.). We wszystkich też jedynym kryterium wyboru wykonawcy jest cena za wymaganą wielkość pracy eksploatacyjnej.
W poszczególnych częściach wynosi ona: 3 044 766,650-3 100 603,266 pociągokilometrów rocznie (aglomeracja trójmiejska), 4 734 045,888-4 823 028,703 pockm (pozostałe linie zelektryfikowane), 5 516 506,296-5 614 674,188 pockm (linie niezelektryfikowane) oraz 531 121,976-541 195,630 pockm (Malbork/Tczew – Grudziądz). W każdym z opisywanych przypadków najniższa wartość dotyczy rozkładu jazdy 2026/2027, a najwyższa – 2029/2030. Z reguły zakładany wzrost pracy eksploatacyjnej jest ciągły, a jeśli zdarzają się spadki w kolejnych latach – dotyczą zwykle rozkładu jazdy 2028/2029 w stosunku do 2027/2028. Wynikają one zapewne z utrudnień związanych z
modernizacją poszczególnych linii w regionie, które w dokumentacji zamawiający wpisał jako czynniki ryzyka. Szczegóły dotyczące planowanego rozkładu jazdy są zawarte
w załącznikach do ogłoszenia.
Nawet pobieżna analiza warunków postępowania wskazuje na to, że operatorzy inni od już obsługujących połączenia (Polregio, a w przypadku aglomeracji trójmiejskiej – PKP SKM) będą mieli mocno utrudniony start. Podobnie jak
w ogłoszonym na początku roku przetargu na Podkarpaciu – a wszak zakładana w tym regionie praca eksploatacyjna była o wiele mniejsza –
czas na przygotowanie do rozpoczęcia przewozów jest bardzo krótki. Warto przypomnieć, że na Podkarpaciu w toku postępowania termin ten został przesunięty o rok – i to na życzenie... „zasiedziałego operatora”, Polregio, który ostatecznie
złożył ofertę jako jedyny. Na Pomorzu nie postawiono natomiast wymogów co do zdolności technicznej lub zawodowej (np. dysponowania określoną ilością kadry lub liczbą pojazdów).